Jesteście
parą i nie macie jeszcze planów na weekend majowy? Jeśli tak wybierzcie Karpacz
i spędźcie kilka dni w pięknie położonym w Sudetach Zachodnich, w dolinie rzeki
Łomnicy miasteczku. Poniżej kilka pomysłów
jak to zrobić nie wydając fortuny.
Karpacz posiada pokaźną bazę
noclegową (ok. 11 tys. miejsc noclegowych) co pozwoli Wam bez trudu znaleźć kwaterę
w przedziale cenowym 30-40 zł za dobę. Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę
zapytanie, wybrać coś dla siebie, wysłać
maila z rezerwacją i możemy ruszać w drogę.
Dzień pierwszy. Jesteśmy. I
co dalej?
Pierwszego dnia warto wspiąć
się na górującą nad miastem Śnieżkę. Królowa Karkonoszy 1602 m n.p.m.,
najwyższa góra Sudetów oraz Republiki Czeskiej. Na jej wierzchołku znajduje się
barokowa kapliczka św. Wawrzyńca, Schronisko na Śnieżce, Obserwatorium
Meteorologiczne. Z kolei po czeskiej stronie Śnieżki stoi najwyżej położona
czeska poczta oraz wyciąg krzesełkowy. Jeśli lubicie piesze wycieczki i zabraliście ze sobą dobre buty
warto całą niezbyt wymagającą trasę pokonać na własnych nogach i zaoszczędzić
wydatki na kolejkę. Gdy dopisze Wam pogoda widoki będą przepiękne! Aparat
obowiązkowy!
Śnieżka
Dzień drugi. Mamy zakwasy,
nogi bolą. I co dalej?
Jest na to rada! Z samego
rana udajemy się do parku wodnego „Tropicana” położonego niedaleko centrum
Karpacza. Wasze obolałe nogi ukoją relaksujące kąpiele w wannach jacuzzi
(borowinowe, magnezowo-wapniowe, ługowe, morskie, aromatyczne). Zabiegi
hydroterapii poprawią Wam samopoczucie, krążenie krwi, uśmierzą ból mięśni i
stawów. Po wszystkim poczujecie pełen relaks fizyczny i psychiczny. To wszystko za
naprawdę bardzo rozsądną cenę.
Popołudnie możecie spędzić zwiedzając Kościółek
Wang. Położony jest on w Górnym Karpaczu na zboczu Czarnej Góry. XII
wieczny obiekt pochodzący z Norwegii został sprzedany i sprowadzony do Karpacza dzięki
staraniom m.in. hrabiny Fryderyki von Reden z Bukowca. Drewniany sosnowy
Kościółek prezentuje skandynawskie drewniane budownictwo sakralne, uznawane
jest jak bezcenne dzieło sztuki nordyckiej.
Kościółek Wang
Dzień trzeci. Siły wróciły. I
co dalej?
Wyruszcie w góry, jesteście w
Sudetach – krainie pieszych wędrówek i przepięknych widoków. Warto zobaczyć z
bliska Pielgrzymy, największą grupę skalną w Karkonoszach. Położone
są na północnym zboczu Smogorni przy żółtym oraz zielonym szlaku turystycznym.
Najwyższe ostańce mają nawet 25 m wysokości. Z daleka skałki przypominają
wędrowców stąd nazwa Pielgrzymy. Kto się odważy wejść na szczyt skałek (brak
barierek) będzie miał okazje zobaczyć malowniczą panoramę okolicy. Po
drodze napotkamy Słonecznik. Jest to granitowa grupa skalna wznosząca się na
12,5 m. Nazwa Słonecznik nawiązuje do dawnego wykorzystania skałki, kiedy
pełniła rolę zegara dla mieszkańców pobliskich miejscowości. Po kolejnym
dniu pełnym wrażeń, wybierzcie się do miasta by przy świetle gwiazd i księżyca
podziwiać malowniczo położony Karpacz, skosztować lokalnych specjałów i przy
lampce wina powspominać świetnie spędzony weekend.
Słonecznik
Anna Adamek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz