31 marca 2012

Nokia Morph kolejnym wcieleniem telefonów komórkowych?

Telefony komórkowe już od jakiegoś czasu nie służą nam tylko do dzwonienia i wysyłania sms’ów. Wiele osób używa smartfonów, więc nie będę się tu rozpisywać o ich wielu funkcjach
i możliwościach. Jednak jakiś czas temu natknęłam się na telefon, który jeśli się pojawi zmieni pojęcie telefonii komórkowej na zawsze. Gdy w 2008 roku Nokia po raz pierwszy zaprezentowała projekt Morph nie wierzyłam, że coś takiego w ogóle może zaistnieć. Jednak minęło kilka lat i patrząc na dynamikę rozwoju technologicznego zaczęłam się zastanawiać: kiedy?  zamiast: czy to możliwe? 


Bransoletka, klawiatura czy  telefon?

Co zatem sprawia, że ten telefon jest tak wyjątkowy?
Na pewno ma „bogate wnętrze”, czyli najlepsze parametry, funkcje i gadżety, ale to, co czyni ją tak niesamowicie interesującą to jej elastyczność. Morph może zmieniać kształt i ze zwykłego telefonu przeistoczyć się np. w bransoletkę. I w ten sposób skończą się wieczne poszukiwania telefonu w damskiej torebce i spełniają się marzenia z dzieciństwa
o posiadaniu telefonu w zegarku.
 
Co więcej w razie potrzeby Morph dzięki swojej elastyczności
i nowoczesnej technologii umożliwia zmianę ekranu w fizyczną klawiaturę, co nie tylko wygląda imponująco ale jest niezwykle przydatne.

 

 

Wiem co jem?

Projektanci elastycznego telefonu, chcą wyposażyć go również w sensory, które będą mogły informować użytkownika o jego najbliższym otoczeniu. Dzięki nanoczujnikom nasz telefon powie nam o poziomie zanieczyszczenia powietrza, czy w danym jedzeniu występują substancje trujące
i dodatkowo będzie potrafił rozpoznawać najbardziej ulotne zapachy. Jednym słowem zostaniemy poinformowani czy owoc, który chcemy zjeść należy umyć przed konsumpcją czy nie.

Więcej, więcej. 

Czy zdarzyło się Wam kiedyś nie naładować telefonu? Ten problem również Nokia rozwiązuje. Specjalne źródła energii umieszczone na Morph pozwalają na pobieranie energii słonecznej, a tym samym na doładowywanie baterii.

Nie jestem największą fanką nowoczesnych gadżetów, ale ten telefon zdecydowanie do mnie przemawia, i to bardzo głośno. Co więcej, bardzo konkurencyjny rynek telefonów komórkowych
w najbliższym czasie zaproponuje nam jeszcze lepsze rozwiązania i po pewnym czasie znikną z rynku laptopy, tablety, smartfony i inne gadżety, którymi na co dzień się posługujemy. Jeśli o mnie chodzi to ustawię się w kolejce po ten telefon, jeśli tylko się pojawi. A Wy sami oceńcie.






Karolina Baran

   
   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz